Witajcie. Dzisiejszy wpis dotyczyć będzie kosmetyków, których używam do codziennego makijażu. Już kiedyś zamieściłam taki post, jednak większość tamtych kosmetyków, zastąpiłam innymi - choć sentyment zawsze pozostanie ;)
Nie wiem czy wy też tak macie, że trudno Wam się rozstać z kosmetykiem, do którego zdążyłyście się przyzwyczaić i który odpowiadał Waszym oczekiwaniom? Jak się okazuje - zmiany są dobre.
W mojej kosmetyczce króluje firma Essence. Lubię ją za przystępne ceny i dobre jakościowo produkty.
Podkład Astor Skin Match Protect
Przyznam, że ten podkład kupiłam pod wpływem opinii innych blogerek. Wybrałam odcień 103 porcelain. Opakowanie jest poręczne, eleganckie i posiada pompkę. Podczas pierwszego nakładania, spodobała mi się jego konsystencja - lekka, jedwabista i dość płynna. Buzia mocno się błyszczy ale tuż po nałożeniu pudru jest matowa i wygląda naturalnie. Ten produkt na pewno nie daje efektu maski! Nie zależy mi na mocnym kryciu, ponieważ nie mam kłopotu z trądzikiem czy pękającymi naczynkami, dlatego uważam, że ten podkład jest dobrym "kumplem" mojej cery :) Kosmetyk ma pojemność 30 ml i jak dla mnie jest bardzo wydajny. Zapłaciłam za niego ok. 35 zł.
Korektor rozświetlający Essence Stay Natural
Bardzo dobrze radzi sobie z kryciem cieni pod oczami. Wklepuję go albo palcem albo używam do tego gąbeczki. Odcień zmierza troszkę w stronę żółci ale nie widać tego na skórze po nałożeniu.Korektor zamknięty jest w fajnym i wygodnym "pisaku" - wystarczy przekręcić a na pędzelku pojawia się odpowiednia ilość kosmetyku. Nie wysusza i nie podrażnia skóry. Mam ten najjaśniejszy odcień - 01 soft beige. Zapłaciłam za niego ok. 10zł w drogerii Natura.
Tusz do rzęs Essence Lash Princess
Producent zapewnia efekt sztucznych rzęs a nawet używa określenia "dramatyczne pogrubienie". Zabawne... ;)
Tusz może i nie zdziała takich cudów ale mi odpowiada. Ładnie podnosi i delikatnie wydłuża rzęsy. Nie skleja ich i nie tworzy grudek. Czasami ciężko jest go do końca usunąć ale to raczej kwestia dobrania płynu micelarnego. Za tą cenę przyznaje mu cztery gwiazdki na pięć ;)
Pojemność 12ml. Cena ok 14zł
Pomadka Essence
Moimi ulubieńcami są błyszczyki i pomadki nawilżające, na wyjątkowe okazje, lubię pomalować usta jakimś kolorem. Kolor tej pomadki ( 13 like a princess) wybrałam na "chybił - trafił" i okazało się, że pasuje do mojego codziennego makijażu. Na co dzień wybieram delikatniejszą opcję tej pomadki, na wyjścia maluję się nią mocniej. Nie wysusza ust, wręcz przeciwnie - ładnie je nabłyszcza. Nie jest zbyt trwała ale nie przeszkadza mi to. Przyjemnie pachnie.
Puder Bambusowy FM Group
Stworzony na bazie ekstraktów roślinnych i naturalnych olejów oraz wit.E. Ekstrakt z bambusa matuje i wygładza skórę. Ekstrakt z alg ma właściwości nawilżające. Jest odpowiedni do każdego typu cery. Jest wyjątkowy, bo ma biały odcień - w związku z czym miałam wątpliwości...bałam się, że po nałożeniu będę biała jak ściana. Nic bardziej mylnego, bo skóra wygląda naturalnie. Kosztuje jakieś 30zł.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz